73. Mała pomyłka ... o 2 metry !
Nie bardzo mam ochotę pisać, ale że to małoprawdopodobna pomyłka to napisze. Dziś miał być montaz bramy i drzwi gospodarczych. Czekałam na monterów 2 godzinyod 9 po czym okazało sie ,że zaczeli od kogoś innego i u mnie beda dopiero o 15 . nie musze mówić jak mi to rozbiło dzień. Podjechali, stoje , czekam z mina zniecierpliwienia . . brama 5 m na 2m pusta. Rano mąz rozpił konstrukcję z desek jeszcze przed pracą. A pan pyta czy to u mnie ta brama. Ja urgyzłam się w jezyk i grzecznie odpowiedziałam, że tak :) ... głupie pytanie... Na co on, że oni maja inna brame . Pytam jak to inną??? No małą, a tu duża jest . . . no nie da się ukryć. Ręce mi opadły. Jak to? dlaczego? co ja teraz zrobie?
Okazało sie ,że Rysio-przedstawiciel- pomylił sie w zamówieniu i zamiast 4750 wpisał 2750 . Panowie zamonowali drzwi gopspodarcze, nawet nie zrobiłam zdjęcia i pojechali. Dzwonie do Rysia, on sprawdzi, zadzwoni . . . No pomylił sie , ale cyt. tylko ten co nic nie robi się nie myli. No chyba sobie tym cytatem bramę zasłonie