Znajomi dopytują czy jest coś nowego na blogu, a ja jakoś przysnęłam z wpisami.
Fundamenty udało się zasypać przed mrozami. Ostatnia dostawa piachu byla dosłownie dzień przed atakiem zimy. Niestety nie udało mi się zrobić zdjęć przed opadami śniegu. Byłam na budowie sama z Olim na ręku więc aparat już się nie zmieścił :P Nadrobię jak tylko śnieg trochę stopnieje.
Kontynuacja prac dopiero na wiosnę, chyba że aura sprawi jakąś miła niespodziankę. Zimową przerwę postaram się wykorzystać na wirtualne przygotowania. W planie jest :
- Wybór pustaka - właściwie udało mi się znaleść Poroterm w dobrej cenie jak sądzę - 5.60 za Porotherm 25. Mam nadzieję,że 25 wystarczy ...z tego co czytam to z ociepleniem daje ten sam współczynnik co Max 30(wcześniej planowany, z Edera nici). A wg naszego murarza będzie lepszy od maxa jeśli chcemy się szybko wprowadzić ze zwględu na małą ilosć zaprawy a tym samym możliwośc pękania ścian. Macie zdanie na ten temat?
- Wybór dachówki - to własnie spędza mi sen z powiek ... no i czasem glodny syn :P Ale wracając do dachu to jakoś nie chcę czerwonego :/ Skłaniam sie na antracyt ale tu trochę odstrasza mnie cena - czerwone dachówki są znacznie tańsze np. z Ruppa. Z Creatona mam dostać próbki, może zadzwoni też jakiś doradca ... zobaczymy.
- Wybór okien - wiem,że do tego etapu jeszcze daleko, ale potem nie bedzię już tyle czasu. Raz, że prace będą się toczyć pełną parą , a dwa pewnie wróce już do pracy. Dlatego stwierdziłam, że dobrze byłoby wiedzieć co chcemy. Okna mają być w kolorze, jesli cena nie odstraszy to obustronnym. Na dole wzmocnione szyby i kluczyki w klamkach. Chcialbym jeszcze skonsultować czy odbiegają wymiarem od normy , bo jeśli niewiele to może naciągniemy ,żeby nie dopłacać niepotrzebnie. Co do profili i strony techniczej to póki co jestem zielona:/ To zadanie planuje rozpocząć jak tylko spacery z wózkiem będą w mairę mozliwe.
Plan ambitny - zobaczymy na ile uda mi się go zrealizować tej zimy.