18. Taka ekipa się nie zdarza :P
Jak pislam wcześniej u nas straszne błoto na działce i czekaliśmy aż się osuszy. Przynam szczerze, że ostatnio byliśmy na działce ze 2 tyg temu - jeszce się chyba nie obudzilismy z zimowego snu A w piatek do "męża" dzwonił murarz, ale ten nie odebrał, bo był w pracy. Następnego dnia się zdwonili i okazało sie, że ekipa była na działce i "zageściła" fundamety - nie wiem czy to fachowe określenie. Byłam w szoku, że sami sie zainteresowali i troche głupio, że nas zaskoczyli, ale widać ,że chłopaki gonią z robotą ! Może jeszcze za wcześnie oceniac , ale poki co -"odpukać" jesteśmy z ekipy bardzo zadowoleni. Mam nadzieję,że okażą się warci tych ogromych pieniędzy.